Około godziny 18 nasza kolumna 3 samochodów rozdziela się. 2 auta jadą dalej w kierunku Trójmiasta, a my skręcamy na Sejny. To będzie krótka wyprawa w poszukiwaniu przodków - moich przodków :) W Sejnach urodził się mój dziadek. Wjeżdżamy do miasta, przejeżdżamy rzekę o jakże egzotycznej nazwie - Marycha. Stajemy przed kościołem. Krótka wizyta w miejscowej świątyni, krótki wywiad i udajemy się na stary cmentarz. Rozdzielamy się i zaczynamy poszukiwania, jak się okazuje bardzo owocne. Po dość krótkim czasie odnajdujemy grób moich pradziadków.