Geoblog.pl    bmilinki    Podróże    Meksyk - czyli o tym jak będziemy jeść od początku do końca    Z powrotem w Mexico City
Zwiń mapę
2011
06
lut

Z powrotem w Mexico City

 
Meksyk
Meksyk, Ciudad de México
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13867 km
 
Kiedy docieramy do hotelu jest już wieczór. Nie zamierzamy jednak spędzić go w hotelu. Mimo iż jest już późno i ciemno wychodzimy na miasto. Niedaleko hotelu znajduje się park Alameda. Jest tu pełno ludzi i pełno straganów. Wszyscy świętują chiński nowy rok. Mimo tłumu na ulicach jest bardzo bezpiecznie. W ogóle przez całą naszą dotychczasową podróż po Meksyku czuliśmy się bardzo bezpiecznie. Przed wyjazdem wszyscy nas ostrzegali, żeby uważać, że w Meksyku jest bardzo niebezpiecznie, że mamy nie wychodzić wieczorem, mamy uważać na bagaże by nikt nam niczego nie podrzucił. Rzeczywistość wydaje się jednak być zupełnie inna. Nie pisze tego tylko na podstawie swoich/naszych obserwacji, ale również na podstawie obserwacji innych turystów, których spotkaliśmy na swojej drodze. Oni też mieli podobne spostrzeżenia. Również nasi przewodnicy, mówili, że przez takie postrzeganie Meksyku, jako niebezpiecznego kraju, nie przyjeżdża tu wielu turystów (co zresztą dało się zauważyć przez cały nasz pobyt). Oczywiście są regiony gdzie działa mafia i jest niebezpiecznie, ale poza tym, nie jest źle. Ale wracając do naszego spaceru. Wszędzie jest pełno ludzi, co wydaje się nam dziwne. Poprzednie dni spędzone w tym mieście jak i następne ukazują nam Mexico City jako miasto wyludnione, jakby po godzinie 18 wszystko wymierało. Może to miejsca po których się włóczymy są takie, a może takie jest całe miasto…W każdym razie w poszukiwaniu jakiejś knajpy (co też okazuje się nie być takie proste) trafiamy do portugalskiej restauracji. Lokal ma kształt bardzo długiego prostokąta. W środku jest pełno ludzi, na dwóch przeciwległych ścianach znajduje się kilka WIELKICH telewizorów. Trwa finał Super Bowl – futbol amerykański. Próbujemy się jakoś połapać o co w tej grze chodzi - bezskutecznie. Próbujemy też zlokalizować kibiców dwóch grających drużyn - bezskutecznie. Gra w każdym razie budzi duże emocje. Lokal pustoszeje zaraz po zakończeniu rozrywek a my udajemy się do hotelu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
bmilinki
Mumin
zwiedził 10% świata (20 państw)
Zasoby: 184 wpisy184 101 komentarzy101 2357 zdjęć2357 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
28.10.2021 - 28.10.2021