Geoblog.pl    bmilinki    Podróże    Singapur-Borneo-Malezja - czyli wyprawa pod znakiem kota    Dzień trzeci, czyli pierwszy kot
Zwiń mapę
2015
20
wrz

Dzień trzeci, czyli pierwszy kot

 
Singapur
Singapur, Singapore
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10032 km
 
Po nocnej eskapadzie i "pasjonującej" wyprawie na Sentosę w Singapurze pozostało nam tylko zwiedzanie najważniejszych turystycznych atrakcji Singapuru :) Zwiedzanie rozpoczęłyśmy od spaceru po Dzielnicy arabskiej pełnej klimatycznych niskich, kolorowych domków, sklepów z przepiękny i materiałami (krawcowym i fanom szycia odradzamy zabieranie tam gotówki ;), wonnymi perfumami.....oczywiście nad cała dzielnicą górowały olbrzymie szklane i metalowe drapacze chmur. Nawet meczet wydawał sie przez nie przytłoczony. Naszym następnym celem był opisywany w przewodniku jako "romantyczny powrót w czasy kolonialne" spacer szlakiem zabytków z tamtych czasów. Rzeczywiście po drodze widziałyśmy kilka pięknych starych budynków, z których największe wrażenie zrobił hotel Raffles. Naszą wycieczkę w połowie trasy przerwała nieodłączna w tych dniach Formuła 1 i zamknięte w tej okolicy ulice.
Zeszłyśmy więc do podziemi( które dzięki F1 poznaliśmy dość dobrze) i wyruszyłyśmy do Gardens by the bay. Na ogromnym terenie położonym nad zatoka usytuowany jest pełen kolorów ogród podzielony tematycznie na różne obszary. Jest więc ogród chiński, indyjski, dla dzieci, a nad całością górują w iście singapurskim stylu metalowe konstrukcje przypominające drzewa połączone kładkami. Po wjechaniu na góre rozciąga się z stamtąd przepiękny widok na Singapur i położone na dole ogrody. Naprawdę warto wjechać na górę :)

Po spacerze po ogrodach ruszyłyśmy w pobliże głównej atrakcji i symbolu Singapuru Merliona, naszego pierwszego kota. I tu spoiler: jeżeli chcesz się zachwycić singapurskim Merlionem, najpierw jedż na nabrzeże a dopiero potem na Sentosę....gdzie atrapa Merliona jest jakieś 2 razy większa. Dla ciekawych dlaczego to lew z płetwami jest symbolem Singapuru, krótka historia opowiedziana przez miejscowego przewodnika. Zgodnie z legendą gdy założyciel Singapuru przybył na to miejsce zobaczył w nocy lwa. Rano po lwie nie było już śladu, natomiast symbol pozostał, otrzymał tylko płetwy w związku z tym że w tej okolicy umiejętność pływania bardzo się przydaje :). Według ekspertów z singapurskiego Zoo w tej okolicy lwy nie występują, więc do końca nie wiadomo co tak naprawdę widział założyciel Singapuru. Nie pozostały też informacje pod wpływem jakich środków wtedy był wpływem ;).
Przed opuszczeniem Singapuru postanowiłyśmy wybrać sie na obiad do modnej i kolorowej dzielnicy pełnej knajpek i barów Clark bay. Okazało się ono być mocno skomercjalizowanym miejscem pełnym miedzynarodowych restauracji i pubów pustym o tej porze ( przypuszczamy że turyści tłumnie przybywają tu w nocy). Dlatego ostatecznie obiad zjadłyśmy w naszej małej indyjskiej dzielnicy i wyruszyłyśmy w dalszą drogę do naszego następnego etapu: Kuching.
Kilka przemysleń i porad na temat Singapuru:
1. Rok 2015 to rok w którym singapurczycy świętują 65lecie powstania swojego Państwa. W związku z tym wszędzie pełno jest kolorowych informacji na ten temat, ulotek i kiczowatych papierowych i materiałowych gigantycznych ozdób....zdecydowanie nie w stylu europejskim
2. Krótka porada jak poruszać sie po Singapurze. Singapur to miasto centrów handlowych ( znajdziecie tu dużo europejskich marek np. mango, mothercare, zara, body shop i np. czeską batę) i podziemi ( którymi jak przypuszczamy można poruszać się po mieście bez wychodzenia na zewnątrz ). Stąd do większości atrakcji dociera się najłatwiej przechodząc przez jakieś centrum handlowe i podróżując metrem. Nie warto próbować zorientować sie w terenie chodząc po dworze gdyż wieżowce zasłaniają większość atrakcji i utrudniają orientację w terenie.
3. Singapur to miasto słynne z zakazów. Przykładowe na zdjęciu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (32)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
bmilinki
Mumin
zwiedził 10% świata (20 państw)
Zasoby: 184 wpisy184 101 komentarzy101 2357 zdjęć2357 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
28.10.2021 - 28.10.2021