Spośród wielu atrakcji jakie oferuje hostel (w tym strzelanie z AK-47 w tajnym porosyjskim bunkrze) udajemy się na zwiedzanie Rygi. Naszym przewodnikiem jest studentka sztuki /niestety nie pamiętam jej imienia/. A jaka jest Ryga - na pewno wyludniona /jak cała Łotwa/. Chociaż turystów pojawia się tu coraz więcej, czemu sprzyjają chociażby rejsy Ryanaira do tego miasta. Zresztą spora część uczestników "wycieczki po Rydze"/mieszkańców hsotelu to osoby, które właśnie w ten sposób dostały się tutaj, a Ryga jest częścią ich podróży po byłych republikach nadbałtyckich.
A co do samej Rygi - zapraszam do obejrzenia zdjęć.
A i jeszcze Aquapark - tak, niedaleko Rygi - dokładnie w Jurmali jest bardzo fajny aquapark, do którego warto się wybrać.
http://www.akvaparks.lv/en/