Geoblog.pl    bmilinki    Podróże    Afryka - RPA    Knysna
Zwiń mapę
2012
28
lut

Knysna

 
Republika Południowej Afryki
Republika Południowej Afryki, Knysna
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14034 km
 
Kolejne miejsce na trasie naszej podróży i dwa dni na odpoczynek. Nocujemy w Guest House Lavendar Hill http://www.lavenderhillgh.co.za/. Jak wskazuje nazwa wszystko jest tu lawendowe- lawendowa jest zastawa stołowa, serwetki, obrazy na ścianach, podkładki pod kubki, nawet żel pod prysznic oraz mydło do mycia rąk jest lawendowe. Na szczęście na śniadanie nie serwują lawendy. Co robimy w Knysnie - trochę włóczymy się po okolicy, spacerujemy po plaży, wspinamy się na górę przy cieśninie która oddziela Knysne od oceanu, odpoczywamy, zaglądamy do wszystkich okolicznych sklepów oraz zwiedzamy lokalny browar Mitschell’s, gdzie warzą naturalne niepasteryzowane piwo z wody deszczowej, filtrowane przez wysuszone rybie pęcherze. Oczywiście próbujemy każdego z 7 dostępnych piw i rzeczywiście każde smakuje inaczej :). Co ciekawe nasza przewodniczka po browarze Natasza okazuje się być wnuczką polskiego imigranta Zygmunta, który w wieku 13 lat w 1943 r. wylądował w RPA w Oudtshoorn po uwolnieniu z Sybiru wraz z grupą 499 innych polskich dzieci . Trochę więcej informacji na temat tej historii znajdziecie tutaj: http://feefhs.org/links/Poland/orphan/orphant.html .Wieczorami dajemy upust swoim kulinarnym fantazją  - we wtorek odwiedzamy włoską knajpkę na nabrzeży, w środę knajpkę z owocami morza, znajdującą się zaraz obok tej włoskiej. Będą w Knysna koniecznie trzeba spróbować owoców morza – nie ma więc wyjście i we wtorek wcinamy małże i pizzę frutti di Mare, w środę serwujemy sobie ucztę z owoców morza dla dwojga – ostrygi, ryby, kalmary, stek z kalmara, krewetki, wszystko z pysznymi sosami – palce lizać! Tak, jedzenie to jest ta rzecz dla której na pewno warto odwiedzić Afrykę…ale nie martwcie się, odpowiednią książkę już zakupiłem, tak więc na najbliższym spotkaniu spróbujecie jak smakuje boboti :)

A i obiecany kolejny konkurs – Otóż miejscowość w której się znajdujemy – Knysna – wymawia się zupełnie inaczej niż pisze. No właśnie, jak się wymawia nazwę tej miejscowości. Z tej różnicy wynikło małe zamieszanie, bo mieliśmy jechać do innej miejscowości a Ryan przywiózł nas (według mnie) gdzie indziej. Jak się później okazało te dwie różne miejscowości to jedno i to samo :)

Monika za ostatnią poprawną odpowiedź otrzyma słonia, dla zwycięzcy tego konkursu czeka żyrafa :D
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (28)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
Zwierzak
Zwierzak - 2012-03-02 21:03
Każde dziecko wie, że "Knysna" wymawia się coś jak "Najzne" :)
 
bmilinki
bmilinki - 2012-03-02 21:08
Cóż, dobrze że mimo upływu lat ciągle jesteś dzieckiem, buziaczki...i pamiętaj to może być pytanie za milion :)
 
 
bmilinki
Mumin
zwiedził 10% świata (20 państw)
Zasoby: 184 wpisy184 101 komentarzy101 2357 zdjęć2357 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
28.10.2021 - 28.10.2021