Czas porzucić luksusy i ruszyć dalej - kolejny punkt na mapie to Oudtshoorn, kolejne miejsce i kolejna ekstremalna rzecz – tym razem krokodyle…chociaż co ekstremalnego jest w oglądaniu krokodylów w klatce…zobaczcie sami…a i wszyscy przeżyli, na razie fotki
Ryana, moje i Dorotki w niedalekiej przyszłości...