Geoblog.pl    bmilinki    Podróże    Filipiny - Magdalena, no problema!    Morzem do Cebu.
Zwiń mapę
2017
05
lut

Morzem do Cebu.

 
Filipiny
Filipiny, Cebu
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10281 km
 
Zupełnie zgodnie z planem, punktualnie o 8:00 wsiadłyśmy na łódź do Baclayon i zupełnie niezgodnie z planem wysiadłyśmy na Alona Beach. To trochę nasza wina, powinnyśmy się upewnić, że kapitan pamięta gdzie chcemy się dostać, ale z drugiej strony nie stało się nic złego - po prostu przyjechałyśmy do przystani promowej od stony Panglao. Wsiadłyśmy na prom OceanJet już o 10:30 i wszystko odbyło się już bez niespodzianek. Po dwóch godzinach rejsu przypłynęłyśmy na przystani nr 1 w mieście (i na wyspie) Cebu (wymawianym tu bardziej jak "Sibu") skąd po kilkunastu minutach doszłyśmy po prostu do naszego hotelu. Pokój był już dostępny, mogłyśmy więc odpocząć i ruszyć na zwiedzanie okolicy. Kontrast pomiędzy malutkim Pamilacan a zatłoczonym,chaotycznym,niedzielnym Cebu jest ogromny - na nowo musiałyśmy się przyzwyczaić do tłumu ludzi. Odwiedziłyśmy miejsce, w którym znajduje się Krzyż Magellana, Bazylikę (del Santo Nino) i katedrę (Cebu Metropolitan Cathedral). W obu odbywały się niekończące msze po angielsku, w których uczestniczyło mnóstwo ludzi. Ulice pełne były również różnego rodzaju straganów oferujących pamiątki z Cebu, świece i przede wszystkim jedzenie. Na trasie naszego spaceru były również dwa miejsca, które nas bardzo pozytywnie zaskoczyły: Yap-Sandiego Ancestral House oraz Casa Gorordo. Oba domy należały (bądź wciąż należą, jak pierwszy z nich) do zamożnych rodzin pochodzenia chińskiego. Różnią się wielkością i stylem wnętrza - Yap-Sandiego jest dużo mniejszy i urządzony w stylu chińskim, dom rodziny Gorordo to przykład mieszanki stylu hiszpańskiego i lokalnego. Casa Gorordo jest świetnym, nowoczesnym,
multimedialnym muzeum, ale przede wszystkim pięknie, gustownie urządzonym budynkiem oddającym ducha przeszłości. Kto był w Cebu, a nie widział Gorordo naszym zdaniem dużo stracił!
Zjadłyśmy pierożki z ryżem w filipińskim fastfoodzie, zrobiłyśmy drobne zakupy i wróciłyśmy do hotelu - o 3:50 pobudka na lotnisko. Lecimy na Camiguin!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
D.
D. - 2017-02-07 21:24
Dolecialyscie ;) ?
 
bmilinki
bmilinki - 2017-02-10 04:28
Doleciałyśmy :)
 
 
bmilinki
Mumin
zwiedził 10% świata (20 państw)
Zasoby: 184 wpisy184 101 komentarzy101 2357 zdjęć2357 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
28.10.2021 - 28.10.2021